Opolskie przedmieścia: Odrzańskie
Przedmieście, to jednak nie tylko miejsce pracy. Droga przebiegająca przez ten teren to trakt łączący Opole z Wrocławiem i Nysą. Właśnie na skrzyżowaniu tych traktów postanowiono zbudować przydrożną kapliczkę, która z czasem została rozbudowana. W ten sposób powstał drewniany kościółek pw. św. Krzyża. Miał on powstać na miejscu cmentarza, jednak bardziej prawdopodobne jest, że cmentarz powstał dopiero po wybudowaniu kościoła. Dziś jedyną pamiątką po owej budowli jest krzyż, który wmurowano w fasadę kamienicy przy Placu Piłsudskiego. Tuż obok znajdowało się miejsce straceń. W Opolu egzekucji nie wykonywano na Rynku, jak w wielu innych miastach. Na opolskim rynku znajdowały się jedynie dyby. Szubienica ulokowana była właśnie na Przedmieściu Odrzańskim. Z czasem, ze względu na rozbudowę okolicznych domostw, postanowiono miejsce straceń przenieść jeszcze dalej. W stronę ulicy Krapkowickiej.
Na początku XIX wieku na terenie Przedmieścia Odrzańskiego utworzono cmentarz komunalny dla wiernych dwóch wyznań: ewangelików i katolików. Trzeba przyznać, że opolanie nie byli z tego faktu zbyt zadowoleni. Miejsce to nie cieszyło się dobrą opinią i uznawane było za rejon miasta zamieszkiwany przez tych, których nie chciano w mieście. Wśród mieszkańców, przeważali drobni złodzieje, damy lekkich obyczajów, ubodzy i chorzy. Zresztą to właśnie tutaj przez lata działał szpital zakonny, który z czasem przeniesiono na ul. Szpitalną. Nekropolia rozciągała się od dzisiejszego kanału ulgi, aż po skrzyżowanie ulicy Wrocławskiej z ulicą Ściegiennego. Najnowszą część cmentarza, na której chowano głównie dzieci, zajmuje dziś… plac zabaw i park. Tą część cmentarza zlikwidowano kiedy budowano obwodnice śródmieścia - dzisiejszą ulicę Niemodlińską.
Kilkanaście lat po tym, jak utworzono cmentarz, na Przedmieściu swoją działalność rozpoczął browar „Zameczek Odrzański”. Założony został przez M. Bobrecka. Browar jak i lokal, w którym można było spróbować wyrobów, znajdował przy Placu Wrocławskim 16 - obecnie Plac Piłsudskiego. Zakład specjalizował się w piwach leżakowych, a lód do chłodzenia piwnic pozyskiwano zimą z zamarzniętej Odry. Mimo, że „Zameczek Odrzański” był trzecim, największym browarem w naszym mieście nie wytrzymał konkurencji i zakończył produkcję w 1909 roku. Na szczęście, po paru latach, zakład znów zaczął działać i przetrwał do I wojny światowej. Warto dodać, że w lokalu przy browarze można było zagrać w pierwsze w Oppeln kręgle, które stanowiły wielką atrakcję dla odwiedzających go smakoszy.
2. Miejsce prania dla mieszkańców - znajdowało się powyżej blichu by nie zanieczyszczać wody do polewania płócien.
3. Kościół pw. Św.Krzyża
4. Zameczek Odrzański
5. Cmentarz komunalny
TEKST: Grzegorz Bogdoł
5. Cmentarz komunalny
TEKST: Grzegorz Bogdoł