Dzieło Oskara Goltza
Lata 20. w Oppeln to czas rozbudowy m.in. wschodniej części miasta. Zabudowany zostaje wówczas wielki obszar wytyczony dzisiejszymi ulicami: Reymonta, Ozimską, Armii Krajowej i Rejtana. Powstają osiedla kolejowe, robotnicze, oficerskie, kościół, szpital, liczne szkoły i urzędy. Właśnie jeden z takich urzędów wybudowany w tamtym czasie znalazł swoje miejsce przy Vogt Strasse – dzisiejszej ulicy Katowickiej.
Monumentalny budynek Handwerkskammer (izba rzemieślnicza) oddano do użytku w sierpniu 1927 roku. Powstał w nowo zabudowywanym kwartale Opola. Jego najbliższe sąsiedztwo było wówczas wielkim placem budowy. Zaprojektowany przez architekta Oskara Goltza autora m.in. sąsiedniego gmachu Izby Rolniczej (dziś „Ekonomik”). Powstał jako siedziba miejskich cechów. Jak widać mimo upływu lat i wielu historycznych zawirowań jego rola niewiele się zmieniła. Obiekt jak na swoje czasy był bardzo nowoczesny. Posiadał biura, w których urzędowali przedstawiciele poszczególnych cechów, ale także m.in. sale konferencyjne, które były wynajmowane firmą zewnętrznym. W budynku stworzono także miejsce na działalność artystyczną. W przeznaczonej do tego sali organizowano koncerty, przedstawienia, pokazy filmowe, a także wystawy. Na poziomie -1 postanowiono stworzyć miejsce dla restauracji. Przed wojną funkcjonowała tam Piwnica Cechowa prowadzona przez Georga Pawellka, serwująca tradycyjną kuchnię niemiecką. Lokal współpracował także z hotelem Form’s przy organizacji najróżniejszych uroczystości.
fot.[Muzeum Śląska Opolskiego] |
Wojenna zawierucha oszczędziła siedziby cechów. Po wojnie gmach otrzymał nazwę Izby Rzemieślniczej. Miejsce sali artystycznej z czasem zastąpiło kino Kosmos. Piwnicę Cechową zastąpiło kasyno oficerskie, w miejscu którego otworzyła się później restauracja Czardasz. Nie był to jednak nowy lokal, wcześniej funkcjonował on przy ul.Ozimskiej 63 (dziś budynek WSZiA) skąd musiał się przenieś po pożarze kamienicy.
W 2013 roku na strychu budynku Izby Rzemieślniczej dokonano ciekawego odkrycia. Ekipa remontowa znalazła sztandar będący własnością niemieckiego związku kombatantów z Prudnika. Data ufundowania to prawdopodobnie rok 1885. Znalazły się na nim daty trzech wojen prowadzonych w XIX wieku, w których prawdopodobnie walczyli pierwotni właściciele tego znaleziska. I tak budynek po wielu latach znów przypomniał nam historię tych ziem. Zmiennych kolei losu doświadczających miasto i jego mieszkańców.
TEKST: Grzegorz Bogdoł