Karol Ignacy Lorinser - lekarz, który uratował Opole
Co łączy Opole, cholerę i… lekcje wychowania fizycznego? Być może wyda wam się to szalone połączenie, ale wszystkie te trzy pozornie niepasujące do siebie elementy, niczym klamra spina postać pewnego lekarza, który w naszym mieście stał się prawdziwym bohaterem!
Karol Ignacy Lorinser urodził się 24 lipca 1796 roku w małym czeskim miasteczku Mimoň. Uczył się m.in. na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Karola w Pradze oraz na wydziale medycznym Uniwersytetu Berlińskiego. Gruntowne wykształcenie sprawiło, że bez problemu w 1818 roku otrzymał pozwolenie na prowadzenie praktyki lekarskiej. Zatrudniony został w Królewskiej Szkole Weterynaryjnej w Berlinie, gdzie wydaje także swoją pierwszą pracę naukową związaną z weterynarią. W 1822 roku zdobył uprawnienia do pełnienia funkcji lekarza urzędowego. Tzw. fizyk miejski odpowiadał m.in. za nadzór epidemiologiczny, higienę komunalną, kontrolę służby zdrowia, a także leczenie ubogich i sekcje zwłok. Lorinser rozpoczął pracę w Szczecinie, gdzie przeniósł się z żoną Augustyną i synem Franciszkiem. To właśnie w tym mieście rozpoczął swoją karierę jako wyśmienity znawca epidemii. Wydał świetnie przyjętą książkę poświęconą chorobom płuc, co pozwoliło mu na awans i przenosiny do Koszalina, gdzie został rejencyjnym radcą sanitarnym. Wciąż jednak często podróżował po całych Prusach by zdobywać doświadczenie w leczeniu i zapobieganiu epidemii.
W 1825 roku rozpoczyna się opolski etap w życiu rodziny Lorinser. Ponownie jako radca sanitarny odpowiada za bezpieczeństwo epidemiologiczne, a trzeba przyznać, że to w samym mieście było dramatyczne. Blisko 6 tysięczne Opole posiadało, co prawda 2 szpitale, ale stan sanitarny miasta był tragiczny. Woda pitna była doprowadzana z Odry, ale tylko w ścisłym centrum. Na przedmieściach wciąż korzystano z niesprawdzanych studni. Kilkukrotnie z tego powodu wybuchały epidemie cholery. W szpitalu położniczym szalała ogromna umieralność zarówno matek jak i noworodków. Dopiero objęcie stanowiska przez Karola Ignacego Lorinsera doprowadził do rozwoju opieki zdrowotnej i polepszenia warunków w szpitalach, a nawet powstania nowego.
W 1827 roku udaje mu się uporać z epidemią księgosuszu wśród bydła, co staje się podstawą do kolejnej publikacji medycznej. Za swoją pracę na temat dżumy otrzymuje Złotym Medalem Nauki i Sztuki oraz listy gratulacyjne od cesarza austriackiego Ferdynanda I, króla greckiego Ottona I i papieża Grzegorza XVI.
W roku 1831 do Opola dociera epidemia cholery. Główny epidemiolog, Karol Lorinser, skutecznie zapobiega dalszemu rozprzestrzenieniu się choroby, a na podstawie swoich doświadczeń tworzy rewolucyjny artykuł naukowy „o bezużyteczności stosowania kordonów wojskowych oraz placówek kwarantanny w walce z epidemią cholery”. Stanie są on obowiązkowymi wytycznymi na czas epidemii na wiele lat. Za swoją działalność ponownie zostaje odznaczony, tym razem Orderem Czerwonego Orła.
W 1835 roku zostaje dyrektorem Instytutu Położniczego w Opolu. Rok później pojawia się kolejny głośny artykuł jego autorstwa. Tym razem porusza ona zasadność wprowadzenia obowiązkowych lekcji wychowania fizycznego w szkołach. W rezultacie rozpętuje się nie tylko ogólnonarodowa dyskusji nad zasadnością i wpływem ruchu na rozwój i zdrowie człowieka, ale w wielu niemieckich szkołach organizowane są lekcje wychowania fizycznego.
Rok 1840 przynosi w rodzinie Karola Lorinsera tragiczne wydarzenia. Umiera jego kochana żona Augustyna, która zostaje pochowana na cmentarzu w Opolu. Sam Karol podupada na zdrowiu i zaczyna mu dokuczać artretyzm. Mimo to cały czas pracuje, czego efektem jest kolejna naukowa publikacja, tym razem poświęcona problemowi alkoholizmu w rejencji opolskiej. Dzięki jego ogromnemu wsparciu i koneksjom udaje się pozyskać na nowy szpital dawny klasztor dominikański na Wzgórzu Wapiennym.
Ostatnia epidemia z jaką zmagał się Lorinser wybuchła w 1846 roku. Dur brzuszny zabił ponad 50 000 mieszkańców rejencji. W samym tylko Raciborzu zachorowało ponad 50% lekarzy! W powiatach pszczyńskim i rybnickim zmarło blisko 40% mieszkańców. Trwająca blisko 3 lata walka z chorobą odbiła się na zdrowiu lekarza. Ostatecznie w 1850 roku przeszedł na emeryturę, a 3 lata później zmarł. Pochowany został na cmentarzu w Opolu, razem z żoną.
Karol Ignacy Lorinser urodził się 24 lipca 1796 roku w małym czeskim miasteczku Mimoň. Uczył się m.in. na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Karola w Pradze oraz na wydziale medycznym Uniwersytetu Berlińskiego. Gruntowne wykształcenie sprawiło, że bez problemu w 1818 roku otrzymał pozwolenie na prowadzenie praktyki lekarskiej. Zatrudniony został w Królewskiej Szkole Weterynaryjnej w Berlinie, gdzie wydaje także swoją pierwszą pracę naukową związaną z weterynarią. W 1822 roku zdobył uprawnienia do pełnienia funkcji lekarza urzędowego. Tzw. fizyk miejski odpowiadał m.in. za nadzór epidemiologiczny, higienę komunalną, kontrolę służby zdrowia, a także leczenie ubogich i sekcje zwłok. Lorinser rozpoczął pracę w Szczecinie, gdzie przeniósł się z żoną Augustyną i synem Franciszkiem. To właśnie w tym mieście rozpoczął swoją karierę jako wyśmienity znawca epidemii. Wydał świetnie przyjętą książkę poświęconą chorobom płuc, co pozwoliło mu na awans i przenosiny do Koszalina, gdzie został rejencyjnym radcą sanitarnym. Wciąż jednak często podróżował po całych Prusach by zdobywać doświadczenie w leczeniu i zapobieganiu epidemii.
W 1825 roku rozpoczyna się opolski etap w życiu rodziny Lorinser. Ponownie jako radca sanitarny odpowiada za bezpieczeństwo epidemiologiczne, a trzeba przyznać, że to w samym mieście było dramatyczne. Blisko 6 tysięczne Opole posiadało, co prawda 2 szpitale, ale stan sanitarny miasta był tragiczny. Woda pitna była doprowadzana z Odry, ale tylko w ścisłym centrum. Na przedmieściach wciąż korzystano z niesprawdzanych studni. Kilkukrotnie z tego powodu wybuchały epidemie cholery. W szpitalu położniczym szalała ogromna umieralność zarówno matek jak i noworodków. Dopiero objęcie stanowiska przez Karola Ignacego Lorinsera doprowadził do rozwoju opieki zdrowotnej i polepszenia warunków w szpitalach, a nawet powstania nowego.
W 1827 roku udaje mu się uporać z epidemią księgosuszu wśród bydła, co staje się podstawą do kolejnej publikacji medycznej. Za swoją pracę na temat dżumy otrzymuje Złotym Medalem Nauki i Sztuki oraz listy gratulacyjne od cesarza austriackiego Ferdynanda I, króla greckiego Ottona I i papieża Grzegorza XVI.
W roku 1831 do Opola dociera epidemia cholery. Główny epidemiolog, Karol Lorinser, skutecznie zapobiega dalszemu rozprzestrzenieniu się choroby, a na podstawie swoich doświadczeń tworzy rewolucyjny artykuł naukowy „o bezużyteczności stosowania kordonów wojskowych oraz placówek kwarantanny w walce z epidemią cholery”. Stanie są on obowiązkowymi wytycznymi na czas epidemii na wiele lat. Za swoją działalność ponownie zostaje odznaczony, tym razem Orderem Czerwonego Orła.
W 1835 roku zostaje dyrektorem Instytutu Położniczego w Opolu. Rok później pojawia się kolejny głośny artykuł jego autorstwa. Tym razem porusza ona zasadność wprowadzenia obowiązkowych lekcji wychowania fizycznego w szkołach. W rezultacie rozpętuje się nie tylko ogólnonarodowa dyskusji nad zasadnością i wpływem ruchu na rozwój i zdrowie człowieka, ale w wielu niemieckich szkołach organizowane są lekcje wychowania fizycznego.
Rok 1840 przynosi w rodzinie Karola Lorinsera tragiczne wydarzenia. Umiera jego kochana żona Augustyna, która zostaje pochowana na cmentarzu w Opolu. Sam Karol podupada na zdrowiu i zaczyna mu dokuczać artretyzm. Mimo to cały czas pracuje, czego efektem jest kolejna naukowa publikacja, tym razem poświęcona problemowi alkoholizmu w rejencji opolskiej. Dzięki jego ogromnemu wsparciu i koneksjom udaje się pozyskać na nowy szpital dawny klasztor dominikański na Wzgórzu Wapiennym.
Ostatnia epidemia z jaką zmagał się Lorinser wybuchła w 1846 roku. Dur brzuszny zabił ponad 50 000 mieszkańców rejencji. W samym tylko Raciborzu zachorowało ponad 50% lekarzy! W powiatach pszczyńskim i rybnickim zmarło blisko 40% mieszkańców. Trwająca blisko 3 lata walka z chorobą odbiła się na zdrowiu lekarza. Ostatecznie w 1850 roku przeszedł na emeryturę, a 3 lata później zmarł. Pochowany został na cmentarzu w Opolu, razem z żoną.
TEKST: Grzegorz Bogdoł