Jarmarki w Opolu
Trudno sobie dziś wyobrazić europejskie miasta bez jarmarków. Szczególnie te organizowane w grudniu, tuż przed świętami Bożego Narodzenia, zachwycają i przyciągają tłumy turystów. Także Opole ma swoje jarmarki, które chętnie odwiedzane przez opolan, stanowią jedne z najważniejszych wydarzeń kulturalnych w mieście.
Jarmarki od samego początku miały formę święta. W przeciwieństwie do zwykłych dni targowych (o handlu w Opolu przeczytasz wkrótce na naszym blogu) jarmarki ściągały do Opola handlarzy nawet z odległych o kilkaset kilometrów miast. Dodatkowo był to czas zabawy. Do miasta przybywali kuglarze, błaźni, a nawet całe trupy cyrkowe, tworząc istny festiwal sztuki. Już w średniowieczu, zgodnie z prawem lokacyjnym, Opole otrzymało przywilej organizowania dwóch jarmarków w roku: jarmarku św. Wojciecha przypadającego na 23 kwietnia, oraz jarmarku św. Lamberta przypadającego na 18 dzień września. Nie były to jednak wielkie wydarzenia. Przede wszystkim jarmarki organizowane na wiosnę i jesienią nie cieszyły się popularnością ze względu na ilość prac w polu. Ludzie nie mieli czasu zjeżdżać do miasta by świętować, bo zajęci byli pracą. Najczęściej udział w nich brało tylko mieszczaństwo, które jednak nie zapewniało dużej publiczności. Poza tym były to okresy względnej biedy, kiedy brakowało już zapasów, skończyły się pieniądze ze sprzedaży plonów, więc ludzie rzadziej decydowali się na zabawę.
Pod koniec XV wieku Opole otrzymało możliwość organizacji dwóch kolejnych jarmarków. Tym razem związane one były ze świętami Trzech Króli (6.01) oraz Wszystkich Świętych (1.11). Terminy te były dużo bardziej szczęśliwe i szybko w naszym mieście wyodrębniły się dwa rodzaje jarmarków: mniejsze w kwietniu i wrześniu, oraz większe w styczniu i listopadzie. Najważniejszym ze wszystkich został ten organizowany z okazji dnia Wszystkich Świętych, trwał on nieprzerwanie przez nawet 20 – 30 dni, aż do adwentu! Ludzie przed czasem wyciszenia, jakim był adwent, chcieli się wybawić i chętnie zjeżdżali do miasta. Był to protoplasta dobrze znanego nam jarmarku bożonarodzeniowego, który we współczesnej formie pojawił się dopiero na przełomie XIX i XX wieku. Każdego roku długość trwania jarmarków była inny i zależała np. od pogoda i temperatury. Szczególnie dotyczyło to jarmarku styczniowego, który w razie wielkich mrozów był zamykany szybciej. Co ciekawe od 1512 roku Opole miało także prawo do organizacji jarmarku św. Jana Chrzciciela (13 lipca), jednak, jak wynika z braku źródeł historycznych, nigdy go nie zorganizowało.
Tekst: Grzegorz Bogdoł
fot.[Muzeum Śląska Opolskiego]